Sport: KS Miastkowo - Skra Wizna
11/03/2010
Dnia 07.03.2010r o godzinie 18.00 odbył się mecz kontrolny między KS Miastkowo a Skrą Wizna
Pogoda dopisała nie co lepiej niż dwa dni wcześniej przy przegranym meczu z juniorami łks-u, choć było bardziej mrożno. Wyszliśmy do meczu bardzo zmotywowani i w składzie: 1.George 2.Krzychu 3.Borys 4.Łysy 5. Murzyn 6.Zaleś 7.Prezes 8.Saxon 9.Paweł 10.Piotrek i 11.Karpiu. Mecz zaczął się niekorzystnie dla nas, po faulu Krzycha sędzia podyktował karnego, którego zawodnik Wizny zamienił na bramkę. Na szczęście szybko padło wyrównanie i worek z bramkami się otorzył. Kolejości dokładnie nie pamietam ale bramki strzelali: Saxon po pięknym strzale bez przyjęcia z 14 metrów, Zaleś w zamieszaniu po niepewnym chwycie bramkarza rywali wpakował piłkę do pustej bramki, Karpiu przelobował bramkarza w sytuacji sam na sam po prostopadłym podaniu Łysego, kolejna bramka padła po długim podaniu prezesa na łysego który jednak do piłki nie dochodzi ale w idealnym miejscu znajduje się Paweł Magdaleński i przy asekuracji obrońcy posyła piłkę w długi róg. Ostatnia bramka to ozdoba meczu, odebranie piłki pod własnym polem karnym przez łysego, zagranie klepką z Zalesiem, długi rajd na pełnej szybkości i minięciu dwóch przeciwników, dośrodkowanie na Piotrka Magdaleńkiego który pieknym szczupakiem pokonuje bramkarza Wizny po raz piątyi tak kończy się pierwsza połowa. Do drugiej przystępujemy z dużą ilością zmian, Jacek za Georga, Kiki za Borysa, Jarek za prezesa, Mateusz za Saxona, Skitek za Zalesia. Bardzo dobrze zaprezentowali się piłkarze Skry w drugiej części co zaowocowało drugą bramką, tym razem nie popisała się obrona, minięcie dwóch środkowych obrońców, w sytuacji sam na sam przeciwnik strzela w poprzeczkę, piłka wraca na 5 metr, łysy przegrywa walkę w powietrzu i gol. W dalszej części meczu wchodzi młody zawodnik Karol Gałazka, waleczny i z bardzo dobrą lewą nogą, ma kilka przechwytów i dośrodkowań, na pochwałę zasługuje także Skitek, pewne interwencje i szukanie na boisku kolegów ale nie udaje się nam podwyższyć wyniku i mecz kończy się wynikiem 5-2 dla KS Miastkowa. Dziękujemy Skrze za mecz, a do kolejnego sparingu przygotowujemy się już dziś na hali, oby frekwencja była jak na meczu!!! pretensje do opisu meczu kierować do autora :)
Pogoda dopisała nie co lepiej niż dwa dni wcześniej przy przegranym meczu z juniorami łks-u, choć było bardziej mrożno. Wyszliśmy do meczu bardzo zmotywowani i w składzie: 1.George 2.Krzychu 3.Borys 4.Łysy 5. Murzyn 6.Zaleś 7.Prezes 8.Saxon 9.Paweł 10.Piotrek i 11.Karpiu. Mecz zaczął się niekorzystnie dla nas, po faulu Krzycha sędzia podyktował karnego, którego zawodnik Wizny zamienił na bramkę. Na szczęście szybko padło wyrównanie i worek z bramkami się otorzył. Kolejości dokładnie nie pamietam ale bramki strzelali: Saxon po pięknym strzale bez przyjęcia z 14 metrów, Zaleś w zamieszaniu po niepewnym chwycie bramkarza rywali wpakował piłkę do pustej bramki, Karpiu przelobował bramkarza w sytuacji sam na sam po prostopadłym podaniu Łysego, kolejna bramka padła po długim podaniu prezesa na łysego który jednak do piłki nie dochodzi ale w idealnym miejscu znajduje się Paweł Magdaleński i przy asekuracji obrońcy posyła piłkę w długi róg. Ostatnia bramka to ozdoba meczu, odebranie piłki pod własnym polem karnym przez łysego, zagranie klepką z Zalesiem, długi rajd na pełnej szybkości i minięciu dwóch przeciwników, dośrodkowanie na Piotrka Magdaleńkiego który pieknym szczupakiem pokonuje bramkarza Wizny po raz piątyi tak kończy się pierwsza połowa. Do drugiej przystępujemy z dużą ilością zmian, Jacek za Georga, Kiki za Borysa, Jarek za prezesa, Mateusz za Saxona, Skitek za Zalesia. Bardzo dobrze zaprezentowali się piłkarze Skry w drugiej części co zaowocowało drugą bramką, tym razem nie popisała się obrona, minięcie dwóch środkowych obrońców, w sytuacji sam na sam przeciwnik strzela w poprzeczkę, piłka wraca na 5 metr, łysy przegrywa walkę w powietrzu i gol. W dalszej części meczu wchodzi młody zawodnik Karol Gałazka, waleczny i z bardzo dobrą lewą nogą, ma kilka przechwytów i dośrodkowań, na pochwałę zasługuje także Skitek, pewne interwencje i szukanie na boisku kolegów ale nie udaje się nam podwyższyć wyniku i mecz kończy się wynikiem 5-2 dla KS Miastkowa. Dziękujemy Skrze za mecz, a do kolejnego sparingu przygotowujemy się już dziś na hali, oby frekwencja była jak na meczu!!! pretensje do opisu meczu kierować do autora :)